piątek, 8 sierpnia 2014

Halo!

Czas zasuwa jak szalony! Taka oto głęboka refleksja mnie naszła. Już prawie od dwóch miesięcy jest z nami Tadeusz. Pan Tadeusz :) Syn doskonały, nie ma co! Brat też doskonały, bo jeszcze nie potrafi odwinąć się siostrze ;) Tadzio jest super wyluzowanym gościem, któremu zależy głównie na zaspokajaniu potrzeb żywieniowych, dlatego wygląda bardzo ZDROWO (na trzy podbródki, i po 8 fałdek na każdej kończynie). Postanowił prześcignąć koleżankę Marię :D Jest na dobrej drodze by wygrać te zawody. Aha, i jest klonem swojego Dziadka :)

Po dwóch miesiącach bycia matką 'dwójki' w głowie kłębi się mnóstwo myśli. Jest ich tak dużo, że będę je spisywać przez kolejne lata. Ale tak w skrócie:
- nie jest tak źle, jak sobie wyobrażałam. Ba, jest naprawdę dobrze!
- logistyka to podstawa;
- gdy posiadasz dwoje dzieci, jedno dziecko w domu, to brak dziecka ;)
- pomoc osób trzecich - bezcenna;
- dobry wózek - rzecz baaaardzo ważna;
- bez chusty ani rusz!
- nienawidzę upałów! (a to nowość)
- emocje - napiszę kiedyś książkę na ten temat :)

No, to by było na tę chwilę wszystko. Jak mi czas pozwoli, to będę się rozpisywać, wymądrzać, udzielać rad i pisać poematy.

3 komentarze: