środa, 18 września 2013

Zabawkowy oldschool część 1.


Mimo, że to nie zabawki, to mają służyć rozrywce. O płytach mowa. O wielkich, czarnych płytach winylowych, które kocham słuchać, oglądać i wąchać :) Tak się składa, że posiadamy całkiem sporą kolekcję płyt muzycznie zróżnicowanych. Wśród nich całkiem sporo pozycji dla dzieciaków. Oprócz "Małego Wu Wu", o którym pisałam rozprawiając na temat edukacji muzycznej dzieci mamy np. najbardziej kultową bajkę muzyczną o najbardziej kultowym brodaczu, czyli "Akademię Pana Kleksa". Czy ktoś tego nie zna? Jeżeli są tacy wśród nas, to lepiej się nie przyznawajcie! 
No a ja mam taki plan, coby pannę Helenę pomęczyć bajkami z mojego dzieciństwa. Czeka na nią m.in. Małpka Fiki Miki, Muminki, Pan Twardowski, Natalka, co sypie bajkami jak z rękawa oraz, uwaga uwaga, sam Pan Tik Tak (kultowy wąsacz, hihi)! Na pewno jej się spodobają! Nie ma wyjścia, bo w domu telewizora brak, poza tym Helena ma wrednych rodziców, którzy nie chcą jej puszczać bajek z internetu...Bidulinka!




Jest moc, co nie? :D
Czy ta królowa śniegu nie wygląda jak Victoria Beckham? :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz